forum wolnej myśli
Wczoraj moja koleżanka z pracy przypadkiem sprawdziła w telefonie, że wchodzę na forum o nazwie "hulaj dusza, piekla nie ma". Nie powiedziała mi o tym, ale zaczeła się zachowywać bardzo dziwnie. Potem w smsach pisała mi że nie chce mnie już widzieć, i że mnie zniszczy i wyrzucą mnie z pracy, bo się bardzo o to postara. Okazało się (po długim wymienianiu kąśliwych z nią smsów) że uznała mnie za diabła, skoro wchodzę na takie fora o nazwie "piekiełko" i postanowiła mnie zniszczyć w imię swojej wiary. NAPRAWDE, to się stało w Polsce. W świetle prawa. Kiedy doszedłem (po pół dnia nerwów) o co jej poszło, to nie mogłem uwieżyć, że można tak popłynąć ... Teraz nie wiem czy dalej się kumplujemy, a szkoda, bo poza tym fanatyzmem to poczciwa osoba jest. Co o tym sądzicie?
Offline
Nie zawsze/ Trzeba po prostu zachować zdrowy rozsądek nawet w chodzeniu do Kościoła. A ta znajoma w necie się naoglądała jakiś fanatycznych filmów ponawracanych katoli i teraz myśli że muzyka techno jest złe, symbole niekatolickie,-zło, a mnie uznałą za diabła właśnie, mimo że przez cały rok ją wspierałem i pomagałęm jej. Wiem że mam za uszami, ale diabłem nie jestem i naprawdę mnie nastraszyła tym odchyłkiem...
Offline